wtorek, 1 września 2015

Wolfward

Na tym blogu to już ostatni post. Ale jest nowy, lepszy! Nie jest to wataha lecz szkoła :3 Hogwart dla wilków - Wolfward. Tutaj macie link do niego - KLIK
Żegnam Was, do zobaczenia :)

niedziela, 23 sierpnia 2015

~Wielki Powrót!~

NO, MOŻE NIE TAKI WIELKI. W każdym razie powracamy!
W ostatnich postach trochę was cisnęłam, przepraszam. Nowości, które zamierzam wprowadzić:
 Informacje takie jak ta będą barwniejsze. Zmienię czcionkę aby oko się cieszyło, a nie chorowało.
Zamierzam wprowadzić, pewnie dla wielu osób znane, RP. Dla tych, którzy nie wiedzą co to, odpowiedź pojawi się niedługo.
Mniejszy stres - nie będę już was tak cisnąć. OPOWIADANIA POCZĄTKOWE MOŻECIE WYSYŁAĆ DO KOGO CHCECIE.
Nowa wena, nowe wilki, nowe opowiadania!
Liczę na to, że wrócicie do naszej watahy :) Zabieram się za reklamowanie tego bloga :3
Celestia

sobota, 18 lipca 2015

Wiadomość ;c

Cześć Wilczki!
Długo zastanawiałam się nad tym postem. Bez przeciągania informuję Was, że... zawieszam watahę
;<.
Szkoda mi było, przeżyliśmy razem tyle przygód, ale musiałam tak postąpić.
Dziękuję wszystkim, może jeszcze kiedyś wrócimy.
Celestia

wtorek, 14 lipca 2015

Od Jack'a "Nowe życie, część 3" (cd. Celestia?)

- Witaj słonecz… o ktoś chyba nie w humorze.
Podszedłem jak gdyby nigdy nic i rozejrzałem się po grocie. Celestia siedziała w swojej przeogromnej jaskini. Była całkiem ładna, ale jak na mój gust zbyt świecąca.  Na szczęście wszystko w niej było upaprane w jakimś atramencie, co dodawało odrobiny mroku.  Ziemia, skały, kryształ, dosłownie wszystko pokryte przez cudowny, ciemny atrament. Obok leżał notes, również zachlapany.
- Wiesz, kiedyś myślałem, że – oblizałem pysk, to chyba jakiś odruch-. W jaskini alfy będzie… no… czyściej? – Spojrzałem na nią badawczo.
– W dodatku nie wyglądasz na zbyt szczęśliwą…wręcz przeciwnie- Uśmiechnąłem się podszedłem bliżej.
Usiadłem, tuż obok niej, przy świecącym drzewku. Boże, co za kicz. Definitywnie nie jest to mój styl. Pełno świecidełek. Spojrzałem jej w oczy. Wyglądała jakby miała cię za chwilę sprzątnąć, ale tak porządnie. Dusząc przy okazji.
- Jak na żywioł Słońca…słońca dobrze mówię, tak? To jesteś dosyć chłodna. Chyba za bardzo się denerwujesz. Powinnaś się wyluzować. - Położyłem się do góry brzuchem. Ziewając przy okazji. Ta jaskinia coraz mniej mnie denerwowała. Nie, nadal jest kiczowata.
- Wyluzować?! Widzisz jaki tu bałagan!
 Warknęła tak głośno, że się prawie wzdrygnąłem. Może nie powinienem jej denerwować? … Nie to jest zbyt zabawne. I znowu posłała mi te kamienne spojrzenie.
– Gdybyś tu nie wszedł wszystko byłoby w należytym porządku!
-Nie wiedziałem, że wadera może się aż tak głośno wydrzeć. – ugh i znowu oblizałem pysk.-Masz naprawdę dobry głos. Może powinnaś rozpocząć karierę muzyczną?- Starałem się obrócić to wszystko w żart. I chyba się udało, bo zobaczyłem malutki uśmiech.
- Może gdybym Ci pomógł to … -nie wieżę, że to robię – wyluzowałabyś trochę, uspokoiła się? – Błagam powiedz „nie”. Błagam powiedz „nie”. Błagam powiedz „nie”. Strasznie długo czekałem na odpowiedź, a może po prostu taki mi się wydawało. Z biegiem czasu ta jaskinia wydawała mi się coraz ładniejsza lub to ta maść, którą mi dały miesza mi teraz we łbie. Hmm , jest też trzecia opcja i wydaję mi się najbardziej prawdopodobna. Oszalałem. Nie, taki już byłem wcześniej, więc…
- Jack?! … Joker?!... Halo?!... Powiedziałam, że mógłbyś mi pomóc. Słyszysz?
Kurcze.
- Tak… słyszę. To, od czego zaczynamy?

(Celestia? Nie miałam pojęcia, jakie miałaś „plany” odnośnie opowiadania, więc zrobiłam takie neutralne. Nie bij, błagam :P )

niedziela, 12 lipca 2015

piątek, 10 lipca 2015

Od Celestii "Nowe życie cz2" (cd. Jack)

Patrzeliśmy na siebie. Po chwili machnęłam głową i powiedziałam:
-Joker? OK... jak sobie chcesz...
-Miło mi, że się cieszysz - odpowiedział sarkastycznie.
Na jego twarzy zagościł nieprzyjemny uśmieszek. 
-A więc dołączasz do watahy? - spytałam go jeszcze raz.
-No... tak.
-Dobrze. Kim będziesz chciał być?
Joker powoli się położył. Patrzył na chmury.
-Huh... - westchnął po chwili i powiedział - mogę być mordercą.
-Jak chcesz. Ale nie śmiej się zabijać żadnego wilka z tej watahy bez mojej zgody.
Arkadia zachichotała. Jack warknął.
-Co cię tak śmieszy? - spytał ją.
-Ty... - śmiała się co raz głośniej.
-Osz ty... - powiedział i zaczął ją gonić.
***
No proszę, dołączają nowe wilki, wataha się rozwija.
Siedziałam w swojej jaskini pisząc w dzienniku. Dziennik miał twardą, futrzaną, złotą okładkę i napis "Celestia". Zamiast kropki nad "i" widniało słońce. Moja siostra miała podobny pamiętnik, ale z granatową okładką i rzecz jasna napisem Luna". Ona nie miała "i" w imieniu, ale powiedziała mi, że gdyby miała, kropką byłby mały księżyc.
W mojej jaskini gościły drzewa, więc pod nim usiadłam. Na głowę spadł mi liść. Przestraszyłam się, a skutkiem tego został czarny kleks. W dodatku ktoś zapukał do jaskini i przewróciłam cały kałamarz. Tusz wylał się na mój dziennik, więc wyrwałam jedną, zniszczoną stronę i przez zaciśnięte zęby krzyknęłam:
-Proszę!
Do jaskini wszedł Jack.

(Jack? I jak? :D)

~Przypomnienie~

Cześć Wilczki...
Piszę dziś do Was z przypomnieniem. Chodzi o Wasze opowiadania o dołączeniu... i inne. Większość z Was wysyła mi opowiadania bez tytułu, nie pisze kto ma je dokończyć (cd.).
Po za tym opowiadania o dołączeniu kieruje się do Alfy lub do Bety, czego nie robicie. Albo kierujecie je do dowolnego wilka z watahy albo do "kogokolwiek".
Inne opowiadania, przygodowe, o poznawaniu watahy itd. możecie pisać do dowolnego wilka, ale jednak te o dołączeniu, kierujcie do Celestii lub Luny.
Przypominam też o dawaniu tytułów i kto ma dokończyć Wasze opowiadanie.
Formularz opowiadania:
Od: [wasz e-mail]
Do: wolfsnow@wp.pl
Temat: Od [imię waszego wilka] "[tytuł opowiadania]" (cd. [wilk, który ma dokończyć op.]
Treść: [wasze opowiadanie]

Przykład:
Od: wolfsnow@wp.pl
Do: wolfsnow@wp.pl
Temat: Od Celestii "Dołączenie do watahy" (cd. Luna)
Treść (opowiadanie będzie bardzo krótkie, ponieważ to tylko przykład):
Przechadzałam się przez nowe tereny. Nie wiedziałam co mnie tu czeka. Nagle w oddali zobaczyłam jakiegoś wilka. Podbiegłam do niego. Szybko okazało się, że to wadera. Zaczęliśmy temat.
-Yyy... - mruknęłam - cześć?
-Huh. - warknęła wadera. - Witam.
-Jak się nazywasz? Ja jestem Celestia. - podałam jej łapę.
-Luna. - przyjęła moją dłoń. - Hej... niedawno założyłam watahę. Może chcesz do niej dołączyć?
-Pewnie.

Oczywiście Wasze op. powinno być dłuższe.

I to na tyle. Liczę, że zrozumieliście wszystko (bo ja sama nie zrozumiałam xd)
Celestia

środa, 8 lipca 2015

~Aktualizacje~

Witam Was Wilczki w ten piękny, słoneczny dzień!
Postanowiłam wprowadzić do watahy aktualizacje. Nie wiem czy będzie to poprawa na lepsze, czy zmiana na gorsze. W każdym razie na czym miało by to polegać?
Jak pewnie zauważyliście czasami wilk został dodany, a nie pisze w jakiej jaskini mieszka, przy stanowiskach też pustka... Koniec z tym!
Od 1 sierpnia będę dodawała imiona wilków przy jaskiniach i stanowiskach. Po za tym wprowadzę listę z opowiadaniami z zeszłego miesiąca. Czyli w sierpniu napiszę post, w którym będzie znajdowała się liczba opowiadań każdego wilka. Przykładowo, gdybym dziś dodała listę wyglądała by ona tak:
Celestia - 4
Jack -1
Luna - 4
Szanante -1
Tsume - 3
Vanitas - 1

Dodatkowo, każdy wilk, który napiszę opowiadań więcej niż 5 dostanie nagrodę - 10 WM.
Przypominam, że każde opowiadanie to 2 Wilcze Monety, więc naprawdę warto pisać op.
A... właśnie. Skoro już jesteśmy przy monetach, dodam, że przy aktualizacjach ilość WM każdego wilka przy jego profilu również zostanie dodana.
Mam nadzieję, że się połapaliście xD
Celestia

Od Szanante "Ucieczka od przeszłości" (cd. ktokolwiek)

Powoli brnęłam przez gęstniejący od lepkiego oparu mgły las. Moje łapy bezszelestnie dotykały zimnej ziemi zostawiając na niej jedynie niewyraźny ślad ruchu.
Poniosłam głowę i ślepym wzrokiem spojrzałam przed siebie. Moim oczom ukazał się kraniec martwego lasu i pojawiły się otwarte wyżyny.
Przyśpieszyłam kroku. Moje łapy wykończone długą wędrówką bolały niemiłosiernie a rany jeszcze pamiątka po dawnym życiu... Pfu ! Nie chce już tego wspominać powiedziałam z odrazą ! Pałałam nienawiścią do wszystkiego co przypominało mi o moim dawnym życiu ! Nienawidziłam wojny, choroby i innych wilków ! Nie miałam do nich zaufania, nie chciałam im ufać, nie chciałam wierzyć, nie chciałam znać ! Chciałam zapomnieć i nie wspominać !
Wysunęłam pazury ze złości i zaryłam nimi w ciemną leśną, cuchnącą ziemię.
Wszystko w tym lesie było chore, coś było nie tak. Gałęzie drzew, które o tej porze miesiąca pokrywają się zwykle zielenią stały suche, znieruchomiałe, martwe. 
Moje serce powoli uspokajało się i wracało do zwyczajnego rytmu. 
Byłam tak głodna Już tak wiele dni nie jadłam. Pod moim ciemnym, brudnym futrem z namazanymi na nim czerwonymi pasami - znakami klanowymi, kryło się wychudzone, skostniałe ciało. Wklęsły brzuch przechodził w kruchą klatkę piersiową i kościsty pysk, na którym widniały postrzępione i dziurawe uszy. Ciemne, wychudłe, długie łapy i długi, bardzo długi ogon.
Zaśmiałam się ironicznie. 
-Po co mi to było ? Po co te dni wędrówek, głodu, męki, choroby. Przecież mogłam zostać i wykonywać swoją pracę. Taa swoją pracę ! Pracę !? Pracę, która doprowadziła mnie na skraj szaleństwa i zrobiła ze mnie wygnańca skazanego na cierpienie ! -Myślałam
Moja zaropiała rana na tylnej łapie uspokoiła się trochę a ja mogłam odpocząć. Zatrzymałam się tuż przed skrajem tego miejsca, miejsca, które ciągnęło się aż do mojej przeszłości, które odwiedzałam w każdym śnie, przez którego plugawe zakątki musiałam brnąć jako dziecko. Zatrzymałam się i nie, nie spojrzałam w tył. Ostatni krok zakończył moje dotychczasowe życie i zaprowadził do nowego świata. Czy lepszego ? -Zadaję sobie pytanie. 
A czy życie może tak bardzo się zmienić ? Czy to nasze ,,zaprogramowanie" może się zmienić ?
Powoli snułam się przez nagie, głuche wyżyny, które jednak spadały w dół okazując przede mną zielone, pokrytą wieczornym słońcem równiny.
Zamknęłam oczy.
Nagle moje uszy wychwyciły cichy, ostrożny szelest kroków tuż za mną. Zastrzygłam uszami i wciągnęłam w płuca powietrze przepełnione wskazówkami, wskazówkami, które nie raz ocaliły mnie przed śmiercią.
Odwróciłam się. Mój mózg działał szybko. Przyczajony wilk, niebezpieczeństwo, szybka reakcja.
Skoczyłam na intruza i z całą moją siłą przywaliłam go do ziemi by nie mógł wstać. Moja prawa łapa opierała się o jego klatkę piersiową a moje pazury napinały na niej jego cienką skórę. Moje kły znajdowały się tuż przy jego gardle gotowe zakończyć życie przeciwnika. Ale wilk nie poddał się, wyswobodził się z moich więzów i niezwykle zaskoczony tym co się wydarzyło stał gotowy na unik naprzeciwko mnie.

<Ktokolwiek?>

wtorek, 7 lipca 2015

Od Jack'a "Nowe życie cz1" (cd. Celestia)

- Oj Jack, Jack musisz coś wreszcie ze sobą zrobić. Chodzenie dookoła wzgórza jest bezcelowe. W dodatku nie pomaga w rozwiązywaniu problemów.-Mówiłem sam do siebie obchodząc zielony pagórek.
- Gdyby tak… nie to bezsensu.  – Sapnąłem robiąc kolejną rundę.  Po lewej stronie było nieduże jeziorko.
- Ostatnim razem nie skończyło się to dobrze. – Spojrzałem na bliznę na pysku i drugą biegnącą na brzuchu.  – Chociaż…co innego mi zostało. Wystarczy, że znajdę jakiegoś wilka lub kogokolwiek i wszystko będzie w należytym porządku. Tylko, w którą stronę teraz? – Rozejrzałem się dookoła.
- Hmm… po drugiej stronie jeziora słychać czyjś śmiech.  Trochę denerwujący. – Powiedziałem za głos. – A więc kierunek „ Druga Strona Jeziora”! Na świętego Death’a  jak ja nienawidzę  pływać. Ugh! – Wykrzyknąłem, poczym wszedłem do zimnej jak na tą porę roku wody.
Płynąłem tak z 2 minuty. - W sumie nie było aż tak źle, nie pamiętam czemu tak maru… O rzesz ty… moja łapa!!!  Co to do diabła jest?! Jakaś krzyżówka ryby i jeża?!
- Nie to wcale nie jest żadna krzyżówka. To Didon Hystrix. Gdybyś chodził do szkoły wiedziałbyś takie rzeczy. Pff.- Powiedziała z zadartym nosem jakaś wilczyca wychodząc zza krzaka.
- Tak, tak – warknąłem z dosyć chłodnym spojrzeniem – a teraz spadaj. Nit Ci nie mówił żeby nie rozmawiać z obcymi, zwłaszcza takimi, którzy mają pełno blizn? – Spytałem z szyderczym uśmiechem zbliżając się do niej.  Mała automatycznie się cofnęła. Już miała uciekać, gdy – No już nie bój się nic ci nie zrobię. To był taki żart. Szczeniak taki wyszczekany a jednak taki sam jak wszystkie. – Powiedziałem.
- Hej! – Krzyknęła z oburzeniem.
Odpowiedziałem na to swą przerażającą miną pokazującą zęby. Wilczyca znowu zrobiła krok w tył.
- Hahahahaha!!! – Padłem na plecy śmiejąc się nieustannie.  
- Przestań to nie jest zabawne! – Powiedziała przerażonym głosem.
- Oj no przestań. Nie bądź taka poważna. Uśmiechnij się, Maleńka. – Sapnąłem podnosząc się.
- Nie jestem mała!!! Mam już rok! – Wykrzyknęła znowu zadzierając nos.
- Tak, tak – pacnąłem ją lekko w łeb. – A teraz powiedz jak się nazywasz, „Wielgaśna”?
- A tak się składa, że nie! Mam na imię Arkadia. – Wypowiedziała dumnie. – A ty? – Spytała zaciekawiona.
- Jack…, choć wolę by mówiono do mnie Joker.
- Joker? Dziwne. -  Rzekła po czym spojrzała na moją łapę. – Nie boli Cię? Może zaprowadzę Cię do watahy. Na pewno ktoś Ci pomoże.
- Nie, nie bol…
-Co?
- Znaczy tak. Chyba ta ryba miała truciznę. Wiesz trochę kręci mi się w głowie. - sapnąłem łapiąc się za głowę i kręcąc się w kółko
- O nie! Chodź szybko, pokaże Ci drogę! – Młoda wbiegła między drzewa.
- No to mi się udało, hahaha. – Wycedziłem i poszedłem za małą w głąb lasu.
Arkadia pobiegła tak szybko, że straciłem ją na chwilę z oczu. Na szczęście zgubiłem ją tuż przy jakiejś jaskini. Była całkiem ładna, tylko te kolory. Choć w sumie gdyby było więcej fioletu to...
- Cześć,  to ty jesteś Jack? - Wyrwała mnie z myśli młoda wilczyca. 
- Hmm to zależy. O co chodzi? - Odpowiedziałem nieufnie. 
- Jesteś tym wilkiem który zranił się w łapę, tak? - Okrążyła mnie i bacznie się przyglądała. W jej oczach nie było widać strachu, przerażenia czy też innej negatywnej emocji. Patrzyła na mnie z zaciekawieniem. - Opatrzymy Ci tą ranę, ale chyba będziesz musiał zostać tu na dłużej. Trucizna zajęła już ok. 30 % twojego ciała, zaraz może zrobić się nie przyjemniej.  
- Ah tak. - odpowiedziałem ze smutkiem. Szkoda, by było gdyby się dowiedziała, że jestem odporny na jakiekolwiek trucizny. - Wiesz, jak mam tu dłużej zostać, to może zostanę na zawsze? - Spytałem niepewnie jakbym rozbrajał bombę.
- ... To świetny pomysł Jack, możesz tu zostać ile chcesz. - wypowiedziała z radością.
- Wiesz, wolę gdybyś mówiła mi Joker...

środa, 1 lipca 2015

Od Celestii "Pierwsze spotkanie cz2" (cd. Vanitas)

Był to jakiś nowy basior. Nigdy wcześniej go nie widziałam. Jego futro było ciemno-szare albo jasno-czarne. Grzywę miał czerwoną, tak jak czubki uszów i ogona. Na jego twarzy zagościł nieszczery uśmiech. Sytuacja stała się niezręczna.
-Yyy... - zaczęłam rozmowę. - Cześć?
-Witam. - odpowiedział i usiadł.
Już miałam iść, ale nieznajomy rzekł:
-Już idziesz? - spytał z ironią w głosie.
-Tak. Mam ważne sprawy Alfy... - nie dokończyłam.
-Alfy? Masz własną watahę? - zapytał mnie już z większym entuzjazmem i wstał.
-Tak. Nazywa się Wataha Śnieżnego Puchu.
-Mhm... - wymamrotał. - A... przyjmujecie nowych członków?
-No nie wiem... - odwróciłam wzrok. - A co umiesz?
-Zobacz. - powiedział a oczy mu zabłysły.
W oddali zobaczyłam królika. Basior dmuchnął powietrzem i w błyskawicznych tempie przyniósł go do mnie. Miał go w pysku, ale królik jeszcze żył. Trzymał się całkiem dobrze... nawet za dobrze. Nieznajomy przycisnął mocniej zęby i gryzoń padł martwy.
-Co... jak to zrobiłeś? - spytałam go.
-A. - odpowiedział. - Zna się sposoby.
-Całkiem nieźle. Możesz dołączyć do watahy. Może i to za wcześnie... ale mianuję cię Przywódcą Polowań.
-Świetnie. A tak w ogóle jestem Vanitas.
-Nazywam się Celestia. - podałam mu dłoń.

<Vanitas? Co dalej? :D >

Od Vanitas'a "Pierwsze spotkanie" (cd. Celestia)

Wędrowałem tak już od wielu dni, a wciąż otaczały mnie bezkresne pola pozbawione najmniejszych żyjątek. Często miałem wrażenie, że stoję w miejscu, że to moje astralne ciało ze snu porusza się za mnie, a ja głupi łudzę się jak długą drogę udało mi się pokonać. Mimo wszystko nie narzekałem, lecz uparcie parłem do przodu z nadzieją, że w końcu znajdę jakiegoś wilka, królika czy jakąkolwiek inną żywą istotę.
Przez cały ten czas rozmyślałem o błahych sprawach: kogo spotkam podczas swojej samotnej wędrówki? Nie obchodziło mnie zbytnio jakie będzie miał zamiary wobec mnie, walka była częścią mnie i nigdy tego nie ukrywałem. Wtem zamiast suchego piachu pustyni poczułem pod łapami miękką, wilgotną od rosy trawę. Podskoczyłem z zachwytu i żwawszym niż dotychczas krokiem ruszyłem przed siebie. 
Jakież było moje zdziwienie, gdy zza gęsto rosnących drzew usłyszałem szum wody. I znów zawód - po raz kolejny poczułem piach. Mym ślepiom ukazało się ogromne, ciągnące się aż po horyzont morze. Piękna, lazurowa woda i fale pieniście rozbijające się o brzeg - nie pamiętam czy kiedykolwiek miałem przed oczami tak piękny widok. 
Wtem poczułem się obserwowany. Odwróciłem łeb w prawo i zauważyłem okazałą waderę o złotym futrze. Bił od niej tajemniczy blask. Patrzyliśmy na siebie z milczeniu, po czym usłyszałem jak w mojej głowie rozbrzmiewa jej delikatny głos.

<Celestia? wadera o złotym kolorze futra dokończysz? :P >

wtorek, 30 czerwca 2015

Od Tsume "Przygoda THE END"

-Ech... w sumie to w niczym. - odrzekłem. - Ale są wysokie i możemy z nich coś zobaczyć...
-Może drogę powrotną! - dokończyła
Rozejrzeliśmy się. Nic nie zobaczyłem. Prawie straciłam nadzieję. Nagle... oczy gór w kształcie wilków zaczęły błyszczeć. Była pełnia. Luna czuła się bardzo dobrze. Zaczęła intensywnie patrzeć w księżyc.
-Co się... dzieje...? - spytałem zdezorientowany.
-Nie... przeszkadzaj... - szepnęła nie oddalając wzroku z księżyca.
***
Leżałem w łóżku. Otworzyłem oczy. Obok mnie siedziała Luna. Wyglądała całkiem dobrze. Zbulwersowany krzyknąłem:
-Więc to był tylko sen?!
-Nie. To nie był sen. Ani nawet koszmar. - odpowiedziała spokojnie.
-Ale... co się stało? - wstałem.
Luna westchnęła.
-W księżycu dostrzegłam Artemisa. - powiedziała. - Ponadto, mówił do mnie...
-Co ci powiedział? - przerwałem jej.
-"Pomogę Wam". - wyrecytowała. - Spytałam go jak, a on zabrał mnie do teleportu. Razem z tobą. To przez to, że mam żywioł noc, ukazał mi się. Niestety, straciłeś pamięć. To tyle.
-O... dziękuję.
Luna wyszła. Bez słowa. Po tych przeżyciach opisałem wszystko w moim Dzienniku i dodałem:
Luna to tajemnicza wadera. Jest ode mnie trochę młodsza, ale to nie ważne. PRZYJAŹŃ nie zna wieku. Dobrze mi w tej watasze. Długo tu zostanę...
Tsume

KONIEC

poniedziałek, 29 czerwca 2015

Od Celestii "Dzień Słońca" (cd. chętny?)

Ach... na reszcie nastał Dzień Słońca! Tak się cieszę! Luna gdzieś zniknęła, ale postanowiłam wyjść na dwór. Może ktoś akurat będzie przechodził?
Idąc ścieżką, zobaczyłam plażę, a na niej opalające się wilki. Nie chciałam im przeszkadzać. Poszłam dalej. Napotkałam się na dwie małe waderki - Arkadię i Sari. Rozmawiały ze sobą przyjaźnie i bawiły się.
-Dzień dobry! - powiedziały razem.
-A... faktycznie dobry. - odpowiedziałam. -Wiecie co dzisiaj jest?
-Tak! - krzyknęła radośnie Ari. - Dzisiaj mamy Dzień Słońca!
Sari obniżyła swój zapał, ale i tak dodała:
-Powstało na cześć Solarisa - Boga Słońca i Dnia!
-Bardzo dobrze! - przytuliłam je przyjaźnie.
Kierowałam się dalej. Miałam dziwną "moc". Mogłam patrzeć w słońce. Bez przerwy. Cały dzień. Spojrzałam więc tak i zobaczyłam coś... to był Solaris!
Szybko odchyliłam głowę i pomachałam nią. Przez przypadek na kogoś wpadłam.

<chętny? >

piątek, 26 czerwca 2015

Dzień słońca - Wakacje - Wiadomość

Witam Was w Dzień Słońca!
A raczej spóźniony Dzień Słońca. Jak wiecie byłam na wycieczce i nie mogłam wstawiać op. ani wiadomości. 21 czerwca obchodziliśmy Pierwszy Dzień Lata! Za chwilę pewnie wstawię jakieś opowiadanie od Celestii. Wy też możecie je obchodzić. Wystarczy, że napiszecie jakieś op. o spędzaniu tego święta bawiąc się na słońcu. Wstawiam zdjęcie Solarisa... i kolejną wiadomość.

I teraz miałam Wam powiedzieć kolejną wiadomość. Nie jest ona już związana z Dniem Słońca. Zwracam się z prośbą do Was. Wilki, które tu dołączyły proszę o większą aktywność:
  • udzielanie się na chacie
  • pisaniu więcej op.
Wataha ma już ponad 3 miesiące, więc fajnie by było zwiększyć ilość wilków. Nie będę ich sama tworzyła, gdyż to bez celowe. Tutaj też proszę o pomoc Was. Byłabym bardzo wdzięczna, gdybyście mogli zaprosić do watahy znajomych. Na stronach, np.: Howrse umieszczajcie banner watahy i link do niej c:

Wakacje! Znowu są wakacje! Na pewno mam rację! Wakacje znowu są...
Życzę Wam udanych wakacji!

czwartek, 18 czerwca 2015

~Przerwa~

Cześć Wilczki!
Otóż bez zbędnego pisania, informuję Was, że wyjeżdżam na wakacyjną wycieczkę. Tak wakacyjną, że jest organizowana w roku szkolnym... cóż... Wycieczka trwa 5 dni. Wyjeżdżam w sobotę, więc jutro, a wracam w czwartek. Przez ten czas możecie mi pisać opowiadania, ale ich nie wstawię. Nie będę też pojawiała się na chacie. Zapraszajcie znajomych i wytłumaczcie im, dlaczego nie ma op. Wstawiam jakiś obrazek wilka, który nijak ma się do tematu, ale niech już będzie... XD Pozdrawiam Was,
Celestia

poniedziałek, 15 czerwca 2015

Od Luny "Przygoda cz4" (cd. Tsume)

-Masz jakieś pomysły? - spytałam go.
Sama nie wiedziałam co robić. Przytuliłam się do niego. Było już ciemno. Północ. Nowy świat. Nie wiedziałam co mnie tu czeka.
-Nie, nie mam - odwrócił się i zaczął patrzeć na niebo.
Po chwili dodał:
-A może pójdziemy na tamte góry? - wskazał na nie. - Możemy coś zobaczyć.
Zgodziłam się. Tsume nie miał skrzydeł, ale umiał latać. Wysunęłam swoje skrzydła i polecieliśmy. Ahh... ta noc... księżyc w pełni...czułam się świetnie. Kiedy byliśmy blisko gór, zobaczyłam, że  mają... kształt wilka! Wilki wyjące do księżyca.
-Te góry są niesamowite! - krzyknęłam. - Ale... w czym nam pomogą?

<Tsume? I jak :D ? >


Od Tsume "Przygoda cz3" (cd. Luna)

Skoczyłem za nią w ten teleport. Nie wiedziałem co mnie tam czeka, ale za wszelką cenę chciałem ją uratować. Zemdlałem. Kiedy się obudziłem, wstałem z ziemi i ujrzałem piękny widok. Słońce akurat zachodziło.
Kolorowa  i pachnąca łąka dodawała temu miejscu uroku. Na dole znajdował się las. Do tego jeszcze te góry. Chciałem patrzeć i patrzeć na ten widok, ale musiałem iść szukać Luny. Szukałem jej i szukałem, ale nic... Może to był jakiś teleport, który za każdym razem przenosi wilki w inne miejsce?!
Spanikowałem i zacząłem biec jak najszybciej. Zamknąłem oczy. Wiatr wiał tak delikatnie... nagle na coś wpadłem. To była Luna. 
-Luna! - krzyknąłem ze szczęścia. - Jesteś... Dobrze...
-Też jesteś... - przytuliła mnie.
Przez chwilę zostaliśmy w tej pozycji. Oddychałem ciężko. Tak samo Luna. Zapadła noc. Nagle wadera powiedziała:
-Musimy wrócić do domu
-Tak... - przytaknąłem - musimy...

<Luna? I co dalej? >

środa, 3 czerwca 2015

Od Luny "Przygoda cz2" (cd. Tsume)

Podeszliśmy bliżej. Z ruin w Dziwacznej Łące świeciły niebieskie światła.
-To chyba jakieś teleporty. - powiedziałam.
-Na to wygląda. - mruknął Tsume.
Zagapiłam się, zrobiłam wielkie, ślepe oczy i nie odwracając się, nie mrugając, powiedziałam:
-Wchodzimy?
-CO?! W życiu! - odpowiedział Tsume.
W małym, błękitnym światełko widziałam swoje odbicie. Nagle postać w magicznym teleporcie zaczęła robić się większa, ciemniejsza i ogólnie - silniejsza. Odleciała dalej. Potknęłam się i wpadłam do teleportu.
-Luna! - krzyknął Tsume i wbiegł tam za mną.

<Tsume? Sory, brak weny ;c>


~Muzyka~

Cześć Wilczki!
Ostatnio zastanawiam się, czy dodać na bloga muzykę. W tej sprawie zwracam się do Was. Dodałam ankietę, dzięki której możecie głosować. Znajduje się tam kilka odpowiedzi, czy na blogu ma się znaleźć muzyka, jeśli tak - jaka.
Po za tym jeśli dodam muzykę, będziecie mogli dawać propozycję, jakie nuty mają znaleźć się na playliście. Wydaję mi się to fajne. Każdy będzie mógł znaleźć coś dla siebie. Żeby nie było tak, iż niektóre wilki dają 50 piosenek, a inne 0, wprowadzę limit - max. 2 piosenki na tydzień.

poniedziałek, 1 czerwca 2015

Od Tsume "Przygoda" (cd. Luna)

Jak już każdy wie, dołączyłem do Watahy Śnieżnego Puchu. Miła, fajna wataha. Na razie mała, ale mam nadzieję, że więcej wilków do niej dołączy.
Tsume
Po dokończeniu notki w moim Dzienniku, do jaskini weszła Luna.
-Luna?! - krzyknąłem. - To znaczy... szanowna Beta, co tutaj robi?
Wstałem.
-Zostałeś już obrońcą moim i Celestii. - odpowiedziała. - Robiłam już to, ale dziękuję za uratowanie nas.
-Nie ma za co. To dla mnie zaszczyt.
-Tsa... a teraz chodź.
-Gdzie?
-Pozwiedzać tereny! Tyle tu fajnych rzeczy! - zaśmiała się i złapała mnie za rękę.
Wybiegliśmy z mojej jaskini. Szczególną uwagę zwróciły na mnie ruiny w Dziwacznej Łące. Luna widziała je już wiele razy, więc nie zdawała się być oszołomiona. Nagle w jednym ze starych budynków coś zaczęło błyszczeć. Podeszliśmy bliżej.

<Luna? Ciekawe co to ;p >

czwartek, 28 maja 2015

Otwarcie!

Tra tra tram, Tra tra Tra tram!
Wataha Śnieżnego Puchu od dziś w pełni funkcjonuje! Możecie do niej dołączać i zostały tylko mikroskopijne poprawki. Zapraszam do dołączenia ;)

PS: Zapraszajcie znajomych c:

Stanowiska

Stanowiska zaznaczone na zielono są wolne i dostępne dla wszystkich.
Stanowiska zaznaczone na czerwono są zajęte.
Stanowiska zaznaczone na niebiesko są specjalne, tylko Alfa je wybiera.

Główne:
Samica Alfa - Celestia
Samiec Alfa -
Samica Beta - Luna
Samiec Beta -
Samica Gamma -
Samiec Gamma - 
Sędzia - Celestia


Byt:
Medyk (3) - Sin
Pomocnik medyka (2) - 
Zielarz/Zielarka (2) - 

Szkoła:
Opiekun/opiekunka szczeniąt (3) - 
Nauczyciel/nauczycielka podstaw (4) - 
Nauczyciel/ka wf'u (2) - Luna,
Nauczycielka historii - Celestia

Wojsko:
Przywódca wojowników - Tsume
Przywódczyni wojowników (1)
Przywódca szpiegów (1) -
Przywódczyni szpiegów - Luna
Przywódca morderców (1) -
Przywódczyni morderców (1) -
Wojownicy (15) - 
Szpiedzy (3) - Astra
Mordercy (4) - Astra, Jack

Polowania:
Przywódca polowań (1) - Vanitas
Przywódczyni polowań  (1) - 
Atakujący/a (4) -
Goniący/a (3-
Tropiący/a (2) -
Zabijający/a (1) -
Stratedzy (2) - 

Straż:
Straż nadziemna (4) -
Straż dzienna (4) - 
Straż nocna (4) - Astra

Inne:
Obrońca Alf (2) - Tsume
Obrońca Bet (2) - Tsume
Obrońca Gamm (2) -
Doradca Alf (2) -
Doradca Bet (2) -
Doradca Gamm (2) -

Znaczenia niektórych stanowisk:
Sędzia (1) - ocenia, czy wilk ma odejść, obniżyć mu rangę itd

Medyk (1) - uzdrawia, leczy, odbiera porody 
Pomocnik medyka (2) - pomaga medykowi 
Zielarz/Zielarka (2) - zbiera zioła i przygotowuje mikstury 

Opiekun/opiekunka szczeniąt (3) 
Nauczyciel/nauczycielka podstaw (4) - uczy szczenięta podstaw


Przywódca/Przywódczyni polowań (1) - przewodzi polowaniami -
Przywódca/Przywódczyni wojowników (1) - przewodzi wojownikami 
Przywódca/Przywódczyni obrońców (1) - przewodzi obroną 

Wojownicy (15) - walczą podczas wojny
Szpiedzy (3) - szpiegują obce watahy
Mordercy (4) - zabijają na polecenie alfy 
Stratedzy (2) - planują strategię na wojnie

Straż nadziemna (4) - wilki te muszą  umieć latać. Z góry obserwują watahę
Straż dzienna (4) - stróżują w dzień i patrzą czy nikt nie czyha na watahę
Straż nocna (4) - stróżują w nocy i patrzą czy nikt nie czyha na watahę

Atakujący/a (4) - Osłabia i atakuje ofiarę
Goniący/a (3- Goni ofiarę, wpędza ją w pułapkę
Tropiący/a (2) - Tropi ofiarę
Zabijający/a (1) - Zadaje ostateczny cios

sobota, 11 kwietnia 2015

Magiczny sklep

Witaj w Magicznym Sklepie!
Sklep to duża jaskinia, a w niej znajduje się wiele półek, na których stoją przedmioty. Oto one:
Mikstura Nieśmiertelności
Po wypiciu tej mikstury stajemy się nieśmiertelni.
Cena: 250 WM
_______________________________________
Mikstura Płodności
Po wypiciu tej mikstury wadera może urodzić 3-4 szczeniaki.
 UWAGA: Potrzebny jest basior!
Cena: 30 WM
_______________________________________
Mikstura Natychmiastowej Ciąży
Po wypiciu tej mikstury wadera może urodzić bez basiora 1 szczeniaka.
Cena: 50 WM
_______________________________________
Mikstura Średniego Wieku
Wilk po wypiciu staje się starszy o dowolny czas (od 2 miesięcy do 3 lat)
Cena: 100 WM
_______________________________________
Mikstura Młodości
Wilk po wypiciu jej jest młodszy o dowolny czas (do 3 lat)
Cena: 100 WM
_______________________________________
Kieł Marzeń
Spełnia marzenie wilka.
UWAGA! Nie można: go sobie rozmnożyć i mieć 10000 życzeń, ożenić się z kimś, nie może być bogiem.
Cena: 20 WM

Wilcze Gry

Gry, w których możemy zagrać razem z przyjaciółmi:

~WolfQuest~
Rozgrywka: W grze wcielamy się w wilka, poznajemy jego życiowe zmagania. Polujemy na zwierzęta (m.in.: jelenie, zające), szukamy partnerki/partnera, a następnie nory, w której będziemy mieszkać. Rodzimy czwórkę szczeniaków i musimy bronić ich, aby niedźwiedzie czy ptaki ich nie zjadły. Możemy je również szkolić! Na Multiplayer gra jest jeszcze ciekawsza.

Screeny:



************
~Feral Heart~

Rozgrywka: W grze wcielamy się w magicznego wilka lub lwa. Możemy "majsterkować" z futrami, wyglądem, a nawet skrzydłami! Następnie budzimy się w naszej jaskini, skąd wychodzimy i możemy grać z przyjaciółmi! Gra naprawdę mi się spodobała ;)

Screeny:




Znasz jakieś gry o wilkach? Pisz ich nazwy w komentarzu.

wtorek, 7 kwietnia 2015

Szczeniaki

Imię: Arkadia
Pseudonim: Ari <woli swoje pełne imię>
Wiek: 1 rok
Stanowisko: Uczennica
Lubi: Biegać, skakać po drzewach, spędzać aktywnie czas
Nie lubi: Lenistwa
W wolnym czasie: Czas spędza aktywnie, bawi się z rówieśnikami
Charakter: Czas spędza aktywnie, nie lubi leniuchować. Jest to miła, spokojna, opanowana, nie marudząca wadera. Jednak - często się denerwuje, ale częściej śmieje. Pomaga innym, ale nie łatwo jej zaimponować. Na pierwszym miejscu stawia naukę - jest dla niej najważniejsza. Potem przyjaciele, ciepły dom i przygody. Niestety jest trochę przemądrzała i lubi się przechwalać.
Żywioł: Magia
Moce: Związane z magią. Strzela magicznymi pociskami, lata, czasami spod jej łap unosi się niebiesko-fioletowy pyłek. Przemienia się w inne stworzenia. Na razie umie w myszkę, zająca i kota. Umie o wiele szybciej biegać, niż inne szczeniaki.
Jaskinia: 3
Rodzina: "Czy ja ją mam?"
Historia: Rodziców nie znała, prawdopodobnie porzucili ją. Otworzyła oczy w ciemnym lesie i umierała by z głodu. Na szczęście przygarnęła ją wilcza rodzina. Miesiąc przed dołączeniem do naszej watahy została w jaskini, a inne wilki poszły polować. Czekała, czekała, ale nie wracały. Wyszła z jaskini i zobaczyła Alfę tej watahy.

Inne zdjęcia:


Trochę starsza (1'4):

Dorosła:
_________________________________________________
Imię: Sari
Pseudonim: Różyczka
Wiek: 1 rok
Stanowisko: Uczennica
Lubi: Eksperymentować z roślinami 
Nie lubi: Biegać
W wolnym czasie: Idzie na pole w poszukiwaniu niezbadanych roślin 
Charakter: Energiczna, przyjacielska, samotna, kreatywna, pomysłowa
Żywioł: Ziemi
Moce:
- Przeniesienie się do miejsca w którym może robić co chce i zabierane stamtąd przedmioty są teleportowane do świata realnego. 
- Czytanie w myślach
- Wyczuwanie złych wilków z dalekich odległości 
Rodzina: Została adoptowana
Historia: Gdy była naprawdę mała znaleziona ja pod drzewem. Siedziała w krzakach. Była ranna. Wataha Śnieżnego Puchu pomogła jej i pozwoliła zostać na dłużej. Później okazało się że to będzie je dom.
E-mail: mcnataila4@gmail.com

Po przemianie:
_________________________________________________

Jaskinie


Jeśli jaskinie ci nie pasują, możesz dodać swoją własną :)
Oto nasze jaskinie:
Jaskinia Alf
Jaskinia ta jest bardzo duża w wewnątrz, a mała na zewnątrz. W środku znajdują się lodowe kryształy oraz duże świecące drzewa.
Zamieszkujące ją wilki: Celestia
Wolne miejsca: 0, chyba, że czeka na Samca Alfa

Jaskinia Bet
W środku tej jaskini znajdują się stalaktyty oraz świecące kryształy. Na podłodze widać ich odbicie.
Zamieszkujące ją wilki: Luna
Wolne miejsca: 0, chyba, że czeka na Samca Beta.

[Tu pojawi się zdjęcie jaskini, którą wybierze sobie Gamma]
Jaskinia Gamm
Zamieszkujące ją wilki: -
Wolne miejsca: 0, zarezerwowane tylko dla Pary Gamma

Jaskinia 1
Zamieszkujące ją wilki: Tsume
Wolne miejsca: 4

Jaskinia 2
Zamieszkujące ją wilki: Vanitas
Wolne miejsca: 5


Jaskinia 3
Zamieszkujące ją wilki: Arkadia,
Wolne miejsca: 3

Jaskinia 4
Zamieszkujące ją wilki: -
Wolne miejsca: 4


Jaskinia 5
Zamieszkujące ją wilki: -
Wolne miejsca: 5
Tylko dla żywiołu woda lub śnieg, lód itd!


Jaskinia 6
Zamieszkujące ją wilki: Jack
Wolne miejsca: 9
Tylko dla wilków żywiołu mrok, ciemność, śmierć itd.


Jaskinia 7
Zamieszkujące ją wilki: -
Wolne miejsca: 6


Jaskinia 8
Zamieszkujące ją wilki: -
Wolne miejsca: 3


Jaskinia 9
Zamieszkujące ją wilki: -
Wolne miejsca: 4


Jaskinia 10
Zamieszkujące ją wilki: -
Wolne miejsca: 5

Jaskinia 11
Zamieszkujące ją wilki: -
Wolne miejsca: 2



Jaskinia 12
Zamieszkujące ją wilki: -
Wolne miejsca: Jaskinia dzieli się na dwa piętra: górne i dolne. Górne: 3 osobowe, dolne: 2 osobowe.

Jaskinia 13
Zamieszkujące ją wilki: Sin
Wolne miejsca: 0

Jaskinia 14
Zamieszkujące ją wilki: Astra
Wolne miejsca: 0

Wiem, że jaskiń trochę mało, ale postaram się dodać więcej.

Od Luny "Założenie watahy! cz4" (cd. Tsume)

Obudziłam się na piasku. Kiedy popatrzyłam w bok na jezioro, zobaczyłam Celestię płynącą tu. Kiedy już dobiegła, popatrzyła na mnie i wzięła mnie na ręce.
-Luna! - powiedziała prawie płacząc
-Tak...? - odpowiedziałam cichym głosem
-Przepraszam!
-Nic się nie stało... zostań Alfą, ja będę Betą...
-Nie, ty bądź Alfą!
-Ty! - objęłam ją i zemdlałam
***
Otworzyłam oczy w jakiejś jaskini. Czułam się o wiele lepiej. Wstałam. Stał tam basior, który nas uratował, oraz Celestia. Podeszłam do nich.
-Już lepiej? - spytała Celestia
-Tak. O wiele -odpowiedziałam
-To kto zostaje Alfą?
-Już mówiłam, że ty
-Nie... ty zostań
Wstała i podeszła do mnie.
-Na mojej mocy, danej ci przez twoją moc mianuje cię honorową Betą
Zaśmiałyśmy się.
-I tak będzie najlepiej - powiedziałyśmy razem
Odwróciłyśmy się do basiora, który wydawał się być już znudzony i miał zamiar iść, ale Celestia go powstrzymała.
-Stój. Jak się nazywasz? - zapytała
-Jestem Tsume.
-Tsume - powiedziała spokojnie - może chcesz dołączyć?
-Ja?
Zastanowił się krótko.
-Nie mam watahy więc dobrze
-Świetnie!

THE END