poniedziałek, 29 czerwca 2015

Od Celestii "Dzień Słońca" (cd. chętny?)

Ach... na reszcie nastał Dzień Słońca! Tak się cieszę! Luna gdzieś zniknęła, ale postanowiłam wyjść na dwór. Może ktoś akurat będzie przechodził?
Idąc ścieżką, zobaczyłam plażę, a na niej opalające się wilki. Nie chciałam im przeszkadzać. Poszłam dalej. Napotkałam się na dwie małe waderki - Arkadię i Sari. Rozmawiały ze sobą przyjaźnie i bawiły się.
-Dzień dobry! - powiedziały razem.
-A... faktycznie dobry. - odpowiedziałam. -Wiecie co dzisiaj jest?
-Tak! - krzyknęła radośnie Ari. - Dzisiaj mamy Dzień Słońca!
Sari obniżyła swój zapał, ale i tak dodała:
-Powstało na cześć Solarisa - Boga Słońca i Dnia!
-Bardzo dobrze! - przytuliłam je przyjaźnie.
Kierowałam się dalej. Miałam dziwną "moc". Mogłam patrzeć w słońce. Bez przerwy. Cały dzień. Spojrzałam więc tak i zobaczyłam coś... to był Solaris!
Szybko odchyliłam głowę i pomachałam nią. Przez przypadek na kogoś wpadłam.

<chętny? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz