wtorek, 30 czerwca 2015

Od Tsume "Przygoda THE END"

-Ech... w sumie to w niczym. - odrzekłem. - Ale są wysokie i możemy z nich coś zobaczyć...
-Może drogę powrotną! - dokończyła
Rozejrzeliśmy się. Nic nie zobaczyłem. Prawie straciłam nadzieję. Nagle... oczy gór w kształcie wilków zaczęły błyszczeć. Była pełnia. Luna czuła się bardzo dobrze. Zaczęła intensywnie patrzeć w księżyc.
-Co się... dzieje...? - spytałem zdezorientowany.
-Nie... przeszkadzaj... - szepnęła nie oddalając wzroku z księżyca.
***
Leżałem w łóżku. Otworzyłem oczy. Obok mnie siedziała Luna. Wyglądała całkiem dobrze. Zbulwersowany krzyknąłem:
-Więc to był tylko sen?!
-Nie. To nie był sen. Ani nawet koszmar. - odpowiedziała spokojnie.
-Ale... co się stało? - wstałem.
Luna westchnęła.
-W księżycu dostrzegłam Artemisa. - powiedziała. - Ponadto, mówił do mnie...
-Co ci powiedział? - przerwałem jej.
-"Pomogę Wam". - wyrecytowała. - Spytałam go jak, a on zabrał mnie do teleportu. Razem z tobą. To przez to, że mam żywioł noc, ukazał mi się. Niestety, straciłeś pamięć. To tyle.
-O... dziękuję.
Luna wyszła. Bez słowa. Po tych przeżyciach opisałem wszystko w moim Dzienniku i dodałem:
Luna to tajemnicza wadera. Jest ode mnie trochę młodsza, ale to nie ważne. PRZYJAŹŃ nie zna wieku. Dobrze mi w tej watasze. Długo tu zostanę...
Tsume

KONIEC

poniedziałek, 29 czerwca 2015

Od Celestii "Dzień Słońca" (cd. chętny?)

Ach... na reszcie nastał Dzień Słońca! Tak się cieszę! Luna gdzieś zniknęła, ale postanowiłam wyjść na dwór. Może ktoś akurat będzie przechodził?
Idąc ścieżką, zobaczyłam plażę, a na niej opalające się wilki. Nie chciałam im przeszkadzać. Poszłam dalej. Napotkałam się na dwie małe waderki - Arkadię i Sari. Rozmawiały ze sobą przyjaźnie i bawiły się.
-Dzień dobry! - powiedziały razem.
-A... faktycznie dobry. - odpowiedziałam. -Wiecie co dzisiaj jest?
-Tak! - krzyknęła radośnie Ari. - Dzisiaj mamy Dzień Słońca!
Sari obniżyła swój zapał, ale i tak dodała:
-Powstało na cześć Solarisa - Boga Słońca i Dnia!
-Bardzo dobrze! - przytuliłam je przyjaźnie.
Kierowałam się dalej. Miałam dziwną "moc". Mogłam patrzeć w słońce. Bez przerwy. Cały dzień. Spojrzałam więc tak i zobaczyłam coś... to był Solaris!
Szybko odchyliłam głowę i pomachałam nią. Przez przypadek na kogoś wpadłam.

<chętny? >

piątek, 26 czerwca 2015

Dzień słońca - Wakacje - Wiadomość

Witam Was w Dzień Słońca!
A raczej spóźniony Dzień Słońca. Jak wiecie byłam na wycieczce i nie mogłam wstawiać op. ani wiadomości. 21 czerwca obchodziliśmy Pierwszy Dzień Lata! Za chwilę pewnie wstawię jakieś opowiadanie od Celestii. Wy też możecie je obchodzić. Wystarczy, że napiszecie jakieś op. o spędzaniu tego święta bawiąc się na słońcu. Wstawiam zdjęcie Solarisa... i kolejną wiadomość.

I teraz miałam Wam powiedzieć kolejną wiadomość. Nie jest ona już związana z Dniem Słońca. Zwracam się z prośbą do Was. Wilki, które tu dołączyły proszę o większą aktywność:
  • udzielanie się na chacie
  • pisaniu więcej op.
Wataha ma już ponad 3 miesiące, więc fajnie by było zwiększyć ilość wilków. Nie będę ich sama tworzyła, gdyż to bez celowe. Tutaj też proszę o pomoc Was. Byłabym bardzo wdzięczna, gdybyście mogli zaprosić do watahy znajomych. Na stronach, np.: Howrse umieszczajcie banner watahy i link do niej c:

Wakacje! Znowu są wakacje! Na pewno mam rację! Wakacje znowu są...
Życzę Wam udanych wakacji!

czwartek, 18 czerwca 2015

~Przerwa~

Cześć Wilczki!
Otóż bez zbędnego pisania, informuję Was, że wyjeżdżam na wakacyjną wycieczkę. Tak wakacyjną, że jest organizowana w roku szkolnym... cóż... Wycieczka trwa 5 dni. Wyjeżdżam w sobotę, więc jutro, a wracam w czwartek. Przez ten czas możecie mi pisać opowiadania, ale ich nie wstawię. Nie będę też pojawiała się na chacie. Zapraszajcie znajomych i wytłumaczcie im, dlaczego nie ma op. Wstawiam jakiś obrazek wilka, który nijak ma się do tematu, ale niech już będzie... XD Pozdrawiam Was,
Celestia

poniedziałek, 15 czerwca 2015

Od Luny "Przygoda cz4" (cd. Tsume)

-Masz jakieś pomysły? - spytałam go.
Sama nie wiedziałam co robić. Przytuliłam się do niego. Było już ciemno. Północ. Nowy świat. Nie wiedziałam co mnie tu czeka.
-Nie, nie mam - odwrócił się i zaczął patrzeć na niebo.
Po chwili dodał:
-A może pójdziemy na tamte góry? - wskazał na nie. - Możemy coś zobaczyć.
Zgodziłam się. Tsume nie miał skrzydeł, ale umiał latać. Wysunęłam swoje skrzydła i polecieliśmy. Ahh... ta noc... księżyc w pełni...czułam się świetnie. Kiedy byliśmy blisko gór, zobaczyłam, że  mają... kształt wilka! Wilki wyjące do księżyca.
-Te góry są niesamowite! - krzyknęłam. - Ale... w czym nam pomogą?

<Tsume? I jak :D ? >


Od Tsume "Przygoda cz3" (cd. Luna)

Skoczyłem za nią w ten teleport. Nie wiedziałem co mnie tam czeka, ale za wszelką cenę chciałem ją uratować. Zemdlałem. Kiedy się obudziłem, wstałem z ziemi i ujrzałem piękny widok. Słońce akurat zachodziło.
Kolorowa  i pachnąca łąka dodawała temu miejscu uroku. Na dole znajdował się las. Do tego jeszcze te góry. Chciałem patrzeć i patrzeć na ten widok, ale musiałem iść szukać Luny. Szukałem jej i szukałem, ale nic... Może to był jakiś teleport, który za każdym razem przenosi wilki w inne miejsce?!
Spanikowałem i zacząłem biec jak najszybciej. Zamknąłem oczy. Wiatr wiał tak delikatnie... nagle na coś wpadłem. To była Luna. 
-Luna! - krzyknąłem ze szczęścia. - Jesteś... Dobrze...
-Też jesteś... - przytuliła mnie.
Przez chwilę zostaliśmy w tej pozycji. Oddychałem ciężko. Tak samo Luna. Zapadła noc. Nagle wadera powiedziała:
-Musimy wrócić do domu
-Tak... - przytaknąłem - musimy...

<Luna? I co dalej? >

środa, 3 czerwca 2015

Od Luny "Przygoda cz2" (cd. Tsume)

Podeszliśmy bliżej. Z ruin w Dziwacznej Łące świeciły niebieskie światła.
-To chyba jakieś teleporty. - powiedziałam.
-Na to wygląda. - mruknął Tsume.
Zagapiłam się, zrobiłam wielkie, ślepe oczy i nie odwracając się, nie mrugając, powiedziałam:
-Wchodzimy?
-CO?! W życiu! - odpowiedział Tsume.
W małym, błękitnym światełko widziałam swoje odbicie. Nagle postać w magicznym teleporcie zaczęła robić się większa, ciemniejsza i ogólnie - silniejsza. Odleciała dalej. Potknęłam się i wpadłam do teleportu.
-Luna! - krzyknął Tsume i wbiegł tam za mną.

<Tsume? Sory, brak weny ;c>


~Muzyka~

Cześć Wilczki!
Ostatnio zastanawiam się, czy dodać na bloga muzykę. W tej sprawie zwracam się do Was. Dodałam ankietę, dzięki której możecie głosować. Znajduje się tam kilka odpowiedzi, czy na blogu ma się znaleźć muzyka, jeśli tak - jaka.
Po za tym jeśli dodam muzykę, będziecie mogli dawać propozycję, jakie nuty mają znaleźć się na playliście. Wydaję mi się to fajne. Każdy będzie mógł znaleźć coś dla siebie. Żeby nie było tak, iż niektóre wilki dają 50 piosenek, a inne 0, wprowadzę limit - max. 2 piosenki na tydzień.

poniedziałek, 1 czerwca 2015

Od Tsume "Przygoda" (cd. Luna)

Jak już każdy wie, dołączyłem do Watahy Śnieżnego Puchu. Miła, fajna wataha. Na razie mała, ale mam nadzieję, że więcej wilków do niej dołączy.
Tsume
Po dokończeniu notki w moim Dzienniku, do jaskini weszła Luna.
-Luna?! - krzyknąłem. - To znaczy... szanowna Beta, co tutaj robi?
Wstałem.
-Zostałeś już obrońcą moim i Celestii. - odpowiedziała. - Robiłam już to, ale dziękuję za uratowanie nas.
-Nie ma za co. To dla mnie zaszczyt.
-Tsa... a teraz chodź.
-Gdzie?
-Pozwiedzać tereny! Tyle tu fajnych rzeczy! - zaśmiała się i złapała mnie za rękę.
Wybiegliśmy z mojej jaskini. Szczególną uwagę zwróciły na mnie ruiny w Dziwacznej Łące. Luna widziała je już wiele razy, więc nie zdawała się być oszołomiona. Nagle w jednym ze starych budynków coś zaczęło błyszczeć. Podeszliśmy bliżej.

<Luna? Ciekawe co to ;p >